A1k/ 5 czerwca, 2025
Graffiti związane z CWKS Legia Warszawa pojawia się w różnych miejscach naszych osiedli, to forma kibicowskiej ekspresji którą nie wszyscy podzielają.

Graffiti jest wykonywane nielegalnie, bez naszej zgody, to akty wandalizmu, a odpowiedzialność za jego usunięcie oraz naprawę zniszczeń powinna obciążyć sprawcę jak również jego mocodawcę.
Za takiego można uznać klub sportowy, który czerpie olbrzymie korzyści finansowe ze sprzedaży biletów oraz swoich gadżetów reklamowych.
Niestety ponoszenie kosztów za usunięcie wątpliwej urody bazgrołów spada na Spółdzielnię. Proszę zauważyć, że przychody netto przedsiębiorstwa Legia Warszawa Spółka Akcyjna za 12 miesięcy do 30.6.2024 to 188 milionów złotych, zysk netto to prawie 30 milionów złotych. Z księgowego punktu widzenia mogliby nas za takie pieniądze kupić i jeszcze by im zostało! Otrzymują też bezzwrotne dotacje, za ten okres dostali 15,5 milionów złotych.
Czy my Spółdzielcy powinniśmy jeszcze dotować taką maszynkę do robienia pieniędzy? Kiedy nie starcza nam na remonty i bieżącą eksploatację!
Przepisy prawne dotyczące graffiti w Polsce opierają się przede wszystkim na zasadach ochrony mienia oraz prawie karnym i cywilnym. Ogólnie rzecz biorąc, malowanie graffiti na cudzym mieniu bez zgody właściciela jest traktowane jako naruszenie prawa własności, co może być kwalifikowane jako uszkodzenie mienia i akt wandalizmu.
Odpowiedzialność karna
Zgodnie z Kodeksem karnym, nieautoryzowane nanoszenie graffiti na elewacje budynków czy innych obiektów może być postrzegane jako przestępstwo polegające na zniszczeniu lub uszkodzeniu mienia. W praktyce, osoby dopuszczające się takich czynów mogą być ukarane grzywną, mogą również liczyć się z obowiązkiem odbycia prac społecznie użytecznych lub innymi sankcjami karnymi.
Odpowiedzialność cywilna i naprawa szkód
W przypadku, gdy mienie zostanie naruszone, właściciele budynków czy innych obiektów mają prawo dochodzić swoich roszczeń na drodze cywilnej. Mogą oni żądać przywrócenia stanu poprzedniego lub pokrycia kosztów naprawy szkód spowodowanych przez nieautoryzowane malunki. Tego typu roszczenia opierają się na zasadach ochrony własności, gdzie osoba naruszająca prawo musi naprawić wyrządzone szkody.
Podsumowując, my mieszkańcy też uprawiamy i zachęcamy do uprawiania sportów, szczególnie czynnie a nie na kanapie przed telewizorem. Jednak domagamy się zaniechania niszczenia naszego mienia i zwrotu kosztów napraw!
Prosimy Mieszkańców o informacje o aktach wandalizmu o których mowa, jeżeli znacie też bezpośrednich ich sprawców zgłaszajcie to do Spółdzielni.